W tym miejscu chciałabym poruszyć jeszcze jeden temat dość ważny nie tylko dla systemu Reiki, a mianowicie spotkania z innymi istotami zamieszkującymi wymiary duchowe i astralne.
Dlaczego tak? Ponieważ wiele osób pracujących z energią Reiki zajmuje się też tzw. egzorcyzmami świeckimi. Ja osobiście odradzam taką prace początkującym osobom nawet mającym już III stopień Reiki. Droga egzorcysty nie jest łatwa, a często dla dobra innych wyklucza inną pracę z Klientem. Z tego co słyszałam wielu mistrzów Reiki, którzy zawodowo zajęli się egzorcyzmowaniem, odeszło od uzdrawiania i inicjowania ludzi, w obawie, by nie przenieść czegoś na nich.
Ja osobiście uważam, że Reiki zabezpiecza dostatecznie inicjowanego i inicjującego przed nieporządanymi bytami, jednak faktycznie przy spotkaniach z istotami duchowymi „wyższego kalibru” samo Reiki może być nie dość wystarczające, a osoby egzorcyzmujące zwykle stosują też inne techniki pracy.
Jeśli więc nie masz predyspozycji psychicznych i powołania w stronę egzorcyzmów to się tym po prostu nie zajmuj. Jednak możesz spokojnie pomagać sobie i innym np. przy oczyszczaniu mieszkania z negatywnych energii czy uporania się z drobnym bytem zamieszkującym jakieś miejsce. Jednak w tym wypadku zważ na to, że często taka istota była tu pierwsza i ma prawo mieszkać na danym terenie.
Kiedyś zanim zbudowano dom w danym miejscu odprawiano specjalne rytuały, gdzie ofiarowywano duchom opiekującym się danym miejscem dary. Pytano je o pozwolenie na dzielenie z nimi miejsca zamieszkania. Dziś buduje się tam gdzie przewiduje plan zagospodarowania przestrzennego, ten zaś nie ujmuje w zapisie darów dla opiekujących się danym miejscem istot duchowych. Trudno się więc im dziwić, że często nie są zadowolone kiedy niszczy się ich terytorium.
Reiki uczy poszanowania wszelkich form życia, także duchowego. Dlatego jeśli masz do czynienia np. z tzw pechowym mieszkaniem, czy pechową firmą, spróbuj najpierw nawiązać kontakt z duchem opiekunem danego miejsca. Czasem wystarczy drobna ofiara, modlitwa dziękczynna czy inny rytuał dziękczynny, by w domu się uspokoiło, a pech nas opuścił.
Warto jednak mieć na uwadze, że nie każdy byt czy istota duchowa, z którymi możemy mieć do czynienia to ktoś przyjaźnie do nas nastawiony. Bywa i tak, że niestety możemy mieć do czynienia z istotą mroku, czasem nawet dość silna. Utaj doradzam dużą ostrożność. Czasem lepiej skierować Klienta do profesjonalnego egzorcysty (także świeckiego) niż samemu rzucać się na coś, co może nas przerosnąć, a Klientowi sprawić więcej kłopotów niż pomóc.
Egzorcyzmowanie to naprawdę trudna sztuka, nie jest też przeznaczona dla każdego. Jeśli czujesz powołanie w tym kierunku, to także lepiej zacząć od współpracy z kimś, kto zajmuje się tym zawodowo i w ten sposób zdobywać doświadczenie, a nie robić tego metodą prób i błędów.
Reiki jest bardzo pomocne w pozbywaniu się negatywnych energii i przynależnych im bytów, jednak może się okazać, że samo Reiki to za mało. I nie mam tu na myśli siły działania tej energii, ale postawy i doświadczenia osoby z nią pracującej. Bo ten „mroczny” świat naprawdę wymaga zachowania zimnej krwi i często dużej odporności na stres połączonej z wiarą.
Natomiast spokojnie można pomagać np. przejść komuś na drugą stronę, jeśli jest taka możliwość i potrzeba. Można też z pomocą Reiki chronić siebie i bliskich oraz miejsca, w których przebywamy, a także stosować je do oczyszczania.
Dlaczego tak? Ponieważ wiele osób pracujących z energią Reiki zajmuje się też tzw. egzorcyzmami świeckimi. Ja osobiście odradzam taką prace początkującym osobom nawet mającym już III stopień Reiki. Droga egzorcysty nie jest łatwa, a często dla dobra innych wyklucza inną pracę z Klientem. Z tego co słyszałam wielu mistrzów Reiki, którzy zawodowo zajęli się egzorcyzmowaniem, odeszło od uzdrawiania i inicjowania ludzi, w obawie, by nie przenieść czegoś na nich.
Ja osobiście uważam, że Reiki zabezpiecza dostatecznie inicjowanego i inicjującego przed nieporządanymi bytami, jednak faktycznie przy spotkaniach z istotami duchowymi „wyższego kalibru” samo Reiki może być nie dość wystarczające, a osoby egzorcyzmujące zwykle stosują też inne techniki pracy.
Jeśli więc nie masz predyspozycji psychicznych i powołania w stronę egzorcyzmów to się tym po prostu nie zajmuj. Jednak możesz spokojnie pomagać sobie i innym np. przy oczyszczaniu mieszkania z negatywnych energii czy uporania się z drobnym bytem zamieszkującym jakieś miejsce. Jednak w tym wypadku zważ na to, że często taka istota była tu pierwsza i ma prawo mieszkać na danym terenie.
Kiedyś zanim zbudowano dom w danym miejscu odprawiano specjalne rytuały, gdzie ofiarowywano duchom opiekującym się danym miejscem dary. Pytano je o pozwolenie na dzielenie z nimi miejsca zamieszkania. Dziś buduje się tam gdzie przewiduje plan zagospodarowania przestrzennego, ten zaś nie ujmuje w zapisie darów dla opiekujących się danym miejscem istot duchowych. Trudno się więc im dziwić, że często nie są zadowolone kiedy niszczy się ich terytorium.
Reiki uczy poszanowania wszelkich form życia, także duchowego. Dlatego jeśli masz do czynienia np. z tzw pechowym mieszkaniem, czy pechową firmą, spróbuj najpierw nawiązać kontakt z duchem opiekunem danego miejsca. Czasem wystarczy drobna ofiara, modlitwa dziękczynna czy inny rytuał dziękczynny, by w domu się uspokoiło, a pech nas opuścił.
Warto jednak mieć na uwadze, że nie każdy byt czy istota duchowa, z którymi możemy mieć do czynienia to ktoś przyjaźnie do nas nastawiony. Bywa i tak, że niestety możemy mieć do czynienia z istotą mroku, czasem nawet dość silna. Utaj doradzam dużą ostrożność. Czasem lepiej skierować Klienta do profesjonalnego egzorcysty (także świeckiego) niż samemu rzucać się na coś, co może nas przerosnąć, a Klientowi sprawić więcej kłopotów niż pomóc.
Egzorcyzmowanie to naprawdę trudna sztuka, nie jest też przeznaczona dla każdego. Jeśli czujesz powołanie w tym kierunku, to także lepiej zacząć od współpracy z kimś, kto zajmuje się tym zawodowo i w ten sposób zdobywać doświadczenie, a nie robić tego metodą prób i błędów.
Reiki jest bardzo pomocne w pozbywaniu się negatywnych energii i przynależnych im bytów, jednak może się okazać, że samo Reiki to za mało. I nie mam tu na myśli siły działania tej energii, ale postawy i doświadczenia osoby z nią pracującej. Bo ten „mroczny” świat naprawdę wymaga zachowania zimnej krwi i często dużej odporności na stres połączonej z wiarą.
Natomiast spokojnie można pomagać np. przejść komuś na drugą stronę, jeśli jest taka możliwość i potrzeba. Można też z pomocą Reiki chronić siebie i bliskich oraz miejsca, w których przebywamy, a także stosować je do oczyszczania.
Komentarze
Prześlij komentarz