Była sobie kiedyś pewna chmura. Płynęła po bezkresnym niebie patrząc na Ziemie z wysoka. Ziemia jej się bardzo podobała, ale była daleko w dole i chmura mogła ja tylko obserwować. Dzięki temu nauczyła się o Ziemi wszystkiego, ale była to tylko wiedza bez doświadczenia. Chmura postanowiła wiec nauczyć się Ziemi doświadczalnie i zesłała na nią cześć siebie w postaci miliardów kropel deszczu. Krople deszczu pomknęły wiec ku Ziemi i tam zaczęły krążyć po niej w cyklu narodzin i śmierci, kiedy parowały by zmienić formę. Niektóre stały się wodą w organizmach żywych. Inne popłynęły w żyłach, jako krew. Inne jeszcze stały się Rzeką. Część kropel doświadczyła siebie, jako kałuża, a kiedy ta wyschła stały się parą. Ta w kolejnym cyklu narodzin w deszczu spłynęła z pól, jako ściek, do oczyszczalni by potem odrodzić się, jako górskie źródełko. Niektóre z kropel poznały słodycz bycia owocowym sokiem. W końcu wiele stało się oceanem. I kiedy doświadczyły bycia oceanem na powrót zaczęły odczuwać jedność z wszechświatem i zatęskniły za wielką, pierwotna chmurą, którą były na początku. I wiele kropel zaczęło patrzeć w niebo. A chmura wciąż tam była. Wówczas krople doznały oświecenia w promieniu słońca i zamienione przez słońce w parę ostatecznie pomknęły do chmury. Ta zaś dzięki ich cyklicznej wędrówce po świecie miała juz wiedze i doświadczenie.
Chmura to Bóg- Absolut, Kropla wody to nasza dusza.
Woda jest świetnym nośnikiem energii i pamięci, informacji, krążąc w przyrodzie wraca do chmury niosąc ładunek informacji, jak dusza niesie ładunek doświadczeń.
Zatrzymaj się, więc czasem w tym Tu i Teraz doświadczaniu. Stan sie na moment chmurą. Stań się Bogiem, którego kroplę nosisz w sercu. Spójrz na ziemie i ludzi jak On, nie jak jednostka a jako Jedność. I poczuj, co może czuć Bóg. Zrozum, ze on umiera po tysiąckroć w każdej godzinie ziemskiego istnienia, kocha po tysiąckroć, nienawidzi, cierpi, cieszy się. On jest i trwa, ale nasze doświadczenia staja sie Jego doświadczeniem. Kiedy ty płaczesz on odczuwa łzy, kiedy ty cierpisz on czuje twój ból, kiedy sie radujesz, on raduje się twoja radością.
Twoja dusza to kropla Chmury. To cząstka Boga w Tobie i to ona doświadcza. Bóg to Absolut, Absolut to wiedza.
Wiedza niepoparta doświadczeniem jest tylko niesprawdzona hipotezą.
Bóg jest wszechobecny wszędzie, jak woda. Bóg to tez mrówka i skalny pyłek w piaskach pustyni, to liść na drzewie, opadający jesienią i krzyk noworodka.
Bóg to Absolut w dualistycznym świecie.
Jeśli jesteś niski, nie pojmiesz tego, co znaczy być niskim, póki nie stanie obok ciebie ktoś wysoki. A czym dla Ciebie jest bycie białym człowiekiem, jeśli nie widzisz wokół siebie czarnych? Czy możesz w pełni rozkwitnąć, jako kobieta, jeśli nie ma obok mężczyzny? I czy staniesz się prawdziwym mężczyzną nie mając obok kobiety?
Nie.
A wszystko to i tak jest względne, bo pewnego dnia wysoki, może okazać się małym, jeśli przyjdzie wyższy. A śmierć? Jakże jest różna ta zadana chorobą i ciosem mordercy.
A światło, jak bardzo różne jest światło latarni, od światła słońca, a to jest niczym w porównaniu ze światłem Boga.
Pozdrawiam.
Komentarze
Prześlij komentarz