xxx

Szamani bez plemienia
sa jak wiatr w pustych jutrach
szarpią butwiejącą skórą
tylko duchy istnieję

konstelacja Małej Niedźwiedzicy
opuszcza gwiezdne stado
zostawia po sobie wrzawę
i znika na inne niebo

Szamanka czeka.
obserwuje gwiazdozbiory
z oddali.
przemieszczają się i spalają
we własnych popiołach.
Ona wie, że ludzie
to małe Słońca.

Plemię zostaje w Jurtach.
Jest zmienne.
Człowiek odchodzi
robiąc miejsce człowiekowi.
Plemię przetrwa silniejsze

Szamanka zbiera kości czasu
Składa szkielety. Śpiewa
przywołuje umarłą Historię
tworząc drogowskazy dla Wilków.

Jest brzemienna w Słowa
                       

(Z cyklu "JA SZAMANKA")

Komentarze