Wilcza Czytelnia - "Siedem prawd"

"Oj ludzie, ludzie, dziwne z was istoty. Ileż ograniczeń i barier nakładacie na siebie samych. Ileż macie absurdalnych kompleksów. Jesteście pośmiewiskiem świata zwierząt."
Te słowa wypowiada kotka Sybilla do bohaterki powieści Eduardo Jáuregui " Siedem prawd".
Dla mnie to jedna z lepszych pozycji, jakie ostatnio wpadły mi w ręce. I na pewno będę do tej książki wracała. Dlaczego?
Bo to opowieść trochę o mnie, trochę o otaczającym mnie świecie. Przede wszystkim to opowieść o tym, jak żyć żyjąc.
Główna bohaterka to osoba, w której pewnie każdy odnajdzie coś z siebie. Pracująca, w średnim wieku, w stałym nieformalnym związku, zabiegana, wiecznie w biegu. Brzmi znajomo?
Pewnego dnia w oknie Sary pojawiła się kotka Sybilla i... Przemówiła. To był dzień, gdy życie bohaterki wywróciło się do góry nogami i bynajmniej nie chodziło tylko o mówiącą kotkę. To był czas zmian w życiu, czas zmian w sobie, poznawanie siebie, smakowanie życia. A przez ten labirynt codzienności, poprowadziła bohaterkę właśnie kotka.
Książka urzeka prostotą, ale głębią znaczenia tych prostych słów, rad.
W sumie, czemu nie zastosować ich do siebie? Dziś spróbowałam. I świat nabrał barw.


Polecam.

Komentarze